Przez tydzień odwiedzała nas mama Przemka.
Pokazywaliśmy, zwiedzaliśmy, jeździliśmy, zakupowaliśmy.
Przez cały swój pobyt w Leeds nie byłam tyle razu w sklepach z ciuchami co z mamą Przemka.
Pora odpocząć od tego ;-)
Wczoraj rano wróciła do Polski.
A ja w nocy przyleciałam do Polski.
Główny cel ---> dentysta!
Między wizytami, na kartce pozapisywane rzeczy do załatwienia i spotkania - z najbliższymi - poumawiane!
Muszę znaleźć kabel to umieszczę zdjęcia :)
p.s. w czwartek fryzjer - raczej krócej niż dłużej!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz