wtorek, 2 kwietnia 2013

przed - ostatni

Już jutro środa.
Nie chcę nawet o tym myśleć, że jutro wieczorem będę odwozić moich rodziców na lotnisko :(

(zdjęcie z dzisiejszego spaceru po okolicy)

Za dwa i pół tygodnia będę w Polsce na kilka dni (główny cel wizyty to dentysta).
Niestety służba w UK nie jest tak dobrze rozwinięta jak w PL.
Tutaj o dobrego dentystę trudno, a dodając mój strach i panikę które towarzyszą mi kiedy to ma dojść do wizyty, stwierdzam, że zdecydowanie lepiej udać się do osoby, która wie, że ja wchodząc do gabinetu najchętniej bym uciekła gdzie pieprz rośnie.

Dzisiejszy wieczór należy do wieczorów domowych.
Herbata, gra, blog, rozmowy.

Chwilo trwaj...

2 komentarze:

  1. Mam dokładnie to samo jeśli chodzi o dentystę :) Trochę bliżej, bo raptem przez pół Polski, jeżdżę do swojej wieloletniej dentystki. Innych się boję :)

    OdpowiedzUsuń