Cudowny i wymarzony czas z rewelacyjną ekipą.
Śmiechu od samego rana nie brakowało.
Śniegu mieliśmy po paszki - a nawet i więcej.
Słońce buzie smagało nam codziennie.
Jedynie o czym marzę, to wrócić do tych pięknych chwil, które spędziłam tam.
Powyżej część najlepszej Kadry :)
Val di Fassa :)
Tylko jakieś 5 metrów świeżego puszku :P
Zabawy w tkz. międzyczasie
Magia.
To jest moja miłość.
To jest moja pasja.
Buzia śmieje się codziennie, bo wspominam te wszystkie chwile.
Ten wyjazd zdecydowanie zapamiętam na całe życie.
A teraz piorę i sobota Austria :)
az mi się zatęskniło za deską i zeszłorocznym śniegiem w Austrii. ale Mieszkowi pewnie nie :P
OdpowiedzUsuń