Sobota.
Obudził mnie telefon mojej mamy, z którą przegadałam ponad pół godziny!
Dziś przed śniadaniem wybraliśmy się na poranny spacer w słońcu, dziś na śniadanie były naleśniki, dziś oglądaliśmy mieszkania, dziś sprzątałam, dziś wieczorem odpoczywam i projektuje, dziś Przemek z kolegami ogląda mecz.
Dzisiejszy dzień był rewelacyjny! A do tego wszystkiego takie oto piękne słońce w tym dniu nam towarzyszyło :)
Ale pięknie macie za oknem... rzekłabym landszaft... nie za dobrze Wam tam? U nas wprawdzie takiego obłędnego nieba nie było, ale rower zaliczony :)
OdpowiedzUsuń